Według statystyk Międzynarodowego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej i Estetycznej operacje powiększania piersi należą do najczęściej wykonywanych zabiegów z zakresu chirurgii plastycznej. W samym tylko 2013 roku na całym świecie przeprowadzono ponad 1,7 miliona takich operacji. Niestety, mimo stosowania wysokiej jakości implantów i przeprowadzania takich zabiegów przez doświadczonych chirurgów, operacje powiększania piersi nie są pozbawione ryzyka, a do najczęstszych powikłań należy tak zwany przykurcz torebkowy, który leczy się poprzez wykonanie zabiegu kapsulotomii piersi.
Motywacje do poddania się operacjom plastycznym bywają różne, najczęściej jednak przyświeca pacjentom cel w postaci młodszego i bardziej atrakcyjnego wyglądu. Piersi są jednym z głównych atrybutów kobiecości, nic więc dziwnego, że panie pragną, aby ich biust kusił mężczyzn obfitymi i jędrnymi kształtami. Na rynku sukcesywnie pojawiają się nowatorskie metody powiększania piersi, jednak tylko chirurgiczna operacja powiększenia biustu silikonowymi implantami może zapewnić trwałe efekty, dlatego zabieg od lat cieszy się niesłabnącą popularnością.
Jakie powikłania po operacji powiększania piersi leczy się poprzez wykonanie zabiegu kapsulotomii?
Niestety, operacje powiększania piersi implantami nie są pozbawione ryzyka. Komplikacje zdarzają się stosunkowo rzadko, jednak należy wziąć pod uwagę taką ewentualność, jeśli już decydujemy się na zabieg. Bezpośrednio po operacji u większości pacjentek występują dolegliwości bólowe i obrzęk, może również dojść do gromadzenia się płynu, jednak wymienione powikłania są kontrolowane przez personel kliniki, w jakiej był wykonywany zabieg, a pacjentka do domu wraca w stanie ogólnym dobrym. Istnieją również powikłania pooperacyjne, które mogą rozwinąć się po dłuższym czasie od zabiegu.
Przykurcz torebkowy jest najczęściej występującym powikłaniem po operacji powiększania piersi implantami. Uważa się, że rozwija się w około 15-20 proc. przypadków. System immunologiczny organizmu „postrzega” implant jako ciało obce, normalnym jest więc, że wokół wkładki wytwarza się torebka tkanki bliznowatej. To całkiem zdrowa reakcja organizmu na obecność implantu, jednak taka torebka może kurczyć się i twardnieć. Kiedy dochodzi do przykurczu torebki, pierś staje się twardsza od wkładki i zniekształca się. Torebka łącznotkankowa zaciska się i twardnieje na implancie, co skutkuje wystąpieniem dolegliwości bólowych u pacjentki, a wkładka może zmienić swoje położenie. W zależności od stopnia zaawansowania przykurczu torebki, w dotyku wyczuwalne są pojedyncze stwardnienia lub cała pierś jest twarda i zniekształcona. Przykurcz torebki jest wskazaniem do przeprowadzenia zabiegu operacyjnego, jakim jest kapsulotomia piersi.
Jak wygląda zabieg kapsulotomii piersi?
Kapsulotomię piersi można przeprowadzić jedną z dwóch metod: otwartą lub zamkniętą, chociaż odchodzi się od wykonywania zabiegu techniką zamkniętą, gdyż może doprowadzić do pęknięcia silikonowej wkładki. Kapsulotomia zamknięta polega na umiejętnym naciskaniu lub zgniataniu tkanki otaczającej implant, aby doprowadzić do przerwania torebki tkanki bliznowatej. Bezpieczniejszy zabieg, jakim jest kapsulotomia otwarta, opiera się natomiast na przecięciu torebki w celu otwarcia jej w prawidłowym miejscu i właściwego ułożenia implantu.
Kapsulotomię przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym. Najczęściej lekarze wykonują nacięcia w tym samym miejscu, co podczas operacji wszczepienia silikonowych wkładek, co zapobiega powstawaniu nowych blizn. Zabieg może dotyczyć jednej lub obu piersi. Okres rekonwalescencji jest zbliżony do tego po operacji powiększania biustu, choć uznaje się, że dolegliwości bólowe są mniej odczuwalne.
Kapsulotomię najczęściej przeprowadza ten sam lekarz, co operację powiększania piersi. Ceny za kapsulotomię jednostronną wahają się od 4 tys. do 5 tys. zł, natomiast za kapsulotomię dwustronną musimy zapłacić około 7-8 tys. z